nie będzie mnie przez kilka dni, nie da się dłużej odkładać spraw nie cierpiących zwłoki.
mam nadzieję, że uda mi się wszystko załatwić i to po mojej myśli.
zostawiam was z najpiękniejszymi ptakami - jednym z symboli polskiej wsi.
oto.....boćki!
do poklikania:)
Kocham boćki! Co za piękne ptaki!
OdpowiedzUsuńPowodzenia, Ewo.
Czyzby Ci sie miala rodzina powiekszyc? Tyle bockow!
OdpowiedzUsuńZalatwiaj wszystko szybciutko i wracaj rychlo, Ewcia.
hihi podobnie pomyślałam:D
UsuńNiech Ci się wszystko poukłada! I wracaj szybko:0
OdpowiedzUsuńA boćków ...unikam:))
A pani Profesór z moich linków ma program , na którym podglądać mona boćki w gnieździe. Życzę pomyślności..
OdpowiedzUsuńsejmikują już, to zaraz odlecą:(((((
OdpowiedzUsuńPowodzenia ze sprawami a boćki są najukochańsze! :)
OdpowiedzUsuńBocki i sloneczniki...pieknie. I niech wszystko bedzie po Twojej mysli!
OdpowiedzUsuńMoje boćki jeszcze nie odleciały, ale już się zbierają. Żurawie pokrzykują co ranek. Bardzo nie lubię tej ciszy, która zapada wraz z odlotem ptaków. Potem tylko wiatr i ogień w kominku.Pozdrawiam Monika
OdpowiedzUsuńCudowne bociany, powodzenia Ewo :-)
OdpowiedzUsuńDobrze, że jeszcze są, ale niedługo, ech szkoda. Powodzenia Ewo !!!!!!!!
OdpowiedzUsuńa niech Ci się uda:)
OdpowiedzUsuń3mam kciukaski.
OdpowiedzUsuńBoćki śliczne.
Pa
piękne ptaki i piękne ich ujęcia...Podlasie słynie z ich dużej ilości
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Ewciu
Jakie piękne zdjęcia... Uwielbiam bociany! Oby w przyszłym roku miały lepszy powrót do naszego kraju...
OdpowiedzUsuńNaradzają się przed wylotem ? ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia !
Bociany... Hmm, bez nich smutno byloby...
OdpowiedzUsuńSerdecznosci
Judith
Piękne są! :))
OdpowiedzUsuńU nas niestety nie zbierają się w okolicy...
Buziaki!
W ubiegły piątek widziałam wiele bocianów, głownie z okien samochodu. Wyglądały ślicznie. Słyszałam, że niefartownie jest widzieć bociana siedzącego a najlepiej aby leciał. Na św. Bartłomieja zaczną zbierać się do odlotu...
OdpowiedzUsuńAle piękne pola i lasy. Aż się rozmarzyłam.
OdpowiedzUsuńBardzo dużo boćków :). Pięknie. Powodzenia w załatwianiu spraw :).
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że zaczynają już odlatywać. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze wyjść z domu i je zobaczyć przed odlotem. powodzenia w Twoich sprawach.
OdpowiedzUsuńPiękny widok. Tylko pozazdrościć. Szkoda, że boćki niedługo odlecą do niespokojnego Egiptu.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
Cudne widoki i ptaki. Trzy ostanie fotki wyglądają ja obrazy olejne. Powodzenia, Ewuniu
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia, bociany to wspaniałe ptaki:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękne Twoje boćki, szkoda że już odlatują. Obserwuję zawsze ich gniazda na kamerkach. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńUwielbiam boćki, od małego:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Cudownie tu u Ciebie, i łąką pachnie, i boćki. Pozdrawiam Ol-ka.
OdpowiedzUsuńBociany przepiękne :)
OdpowiedzUsuńEwo tyle się u Ciebie dzieje, że aż miło patrzeć i podziwiać.
OdpowiedzUsuńBoćki dostojne i takie wpisane w nasz polski krajobraz,bez nich nie ma wiosny i lata.Pozdrawiam cieplutko:)
Mieszkając na wsi ma się "swoje" boćki. Twoje piękne, moje też, ale już odleciały...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.