to chyba zima tak wpływa na moje samopoczucie.
ba, nic mi się nie chce, nawet spać w nocy...
w życiu nie byłam taka rozleniwiona i wkurzona jednocześnie.
w dodatku nie wiem na co....
dlatego, żeby zmienić widok przed oczami waszymi i moimi, kilka zdjęć z kolorowego lata.
pierwsze, leśne kwiaty....to już niedługo?:)
słoneczniki zapewniały nam cień.....u nas była pustynia bez drzew....
tego kwiatka nie znam, dostałam go od sąsiadki. na zdjęciu tego nie widać, ale jest przepiękny....
a to próbki mojej pierwszej w życiu rabatki.....
i na koniec moje ulubione dalie. miałam tylko 4 krzaczki, rosły w złej ziemi, ale uciecha dla oczu była.
w tym roku będzie ich więcej.!
Ewcia, jestes wielka! Tak sie cieplo na blogu zrobilo, tak kolorowo, tak letnio i przyjemnie.
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jaka radoche mi zrobilas.
cieszę się panterko, że masz radochę! dosyć już tego śniegu, błota i zimy!
UsuńRozczulające. Zaraz żyć sie chce. Pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńoj tak. od razu inaczej...
Usuńserdeczności:)
Witaj Ewo to mamy podobne odczucia , Ty się pocieszasz kolorowymi kwiatami super , ja nie wiem gdzie swój jad spuścić , że o nic nie chceniu nie wspomnę .
OdpowiedzUsuńMiłego wieczoru życzę :)Ilona
ilonko, jad spuszczasz na blogu, ale pewnie tylko trochę, bo wiesz, ze inni czytają. dobrze by było mieć takie miejsce, gdzie można by duszę oczyścić, wszystkie myśli poukładać i zrobic porządek. ja kiedyś tak pisałam - tylko dla siebie.
Usuńpozdrawiam cię serdecznie:)
Widzisz, jaka z Ciebie ogrodniczka:) Też nie wiem, jak się nazywają te żółte kwiaty. Na początku myślałam, że to dziewanna, ale po przyjrzeniu stwierdziłam, że to niemożliwe, bo dziewanna nie jest kwiatem ogrodowym, tylko leśnym.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
ja się nawet na pomocnika ogrodniczki jeszcze nie nadaję!
Usuńa tego kwiatka szukam od zeszłego roku, do ogródków zaglądam i...nic.
podobno teściowa mojej sąsiadki skądś ten kwiatek przywiozła i tak rośnie z roku na rok. nikt tu w okolicy takiego nie ma.
uściski:)
Od razu się cieplej na sercu zrobiło :-)))
OdpowiedzUsuńCzekam z wytęsknieniem na pierwsze roślinki tego roku ...
Pozdrawiam
i ja, alison i ja. ogrzać się w ciepłych promieniach słońca...bezcenne!
Usuńuściski:)
jeszcze ze dwa tygodnie i z górki do wiosny. Mam nadzieję.
OdpowiedzUsuńz górki, powiadasz? czy aby nie masz na myśli sanek? bo prognozy pogody byle jakie...
UsuńTo się u Ciebie przedwiośnie zrobiło na blogu. ;-) Lepiej wypatruj przebiśniegów i pierwiosnków. Na mojego nosa za dwa tygodnie powinny wyłazić. :-)
OdpowiedzUsuńprzebiśniegów nie mam (jeszcze nie mam w tym roku) a pierwiosnki, byle jakie ale już są!:)
UsuńAby do wiosny. Ja już nie mogę doczekać się codziennej kawki w ogrodzie.
OdpowiedzUsuńoj tak! kawusia, słoneczko, zapach kwiatów, swiergot ptaków....rozmarzyłam się:)
UsuńZdaje mi się Ewo, że ten żółty kwiatek, to nazywa się klonik. W tamtym roku też miałam kloniki i zapewne to one są. No widzisz, a martwiłaś się, że nie dasz rady w ogródku swoim, a zobacz jak pięknie miałaś. Jest pięknie i kolorowo.
OdpowiedzUsuńDalie to też jedne z moich ulubionych kwiatów, bo słoneczniki to uwielbiam.
Pozdrawiam serdecznie.
eee, to dopiero takie próbki na byle jakiej ziemi...nie wiedziałam co gdzie lubi rosnąć i gdzie było troche miejsca to siałam lub wkopywałam. teraz wiem trocę więcej, mam nadzieję:)
UsuńMam zupełnie podobny nastrój, wszystko mi się nie podoba, a ten żółty kwiatek to wiesiołek , sama radość dla oczu, uważaj na niego, bo bardzo mocno się rozrasta.
OdpowiedzUsuńno popatrz lusiu, jakie to proste! a ja w życiu nie wpadłabym na te nazwę, co to codziennie się prawie o nią potykam. dziekuję ci pięknie:)
UsuńI rozmarzyłam się u Ciebie. Słońce i ciepło, to żywioły, które uwielbiam. Czekam z niecierpliwością na wiosnę i na fotografie podobne do tych, które zamieściłaś. Serdecznosci dla ciebie.
OdpowiedzUsuńjak mi źle, to oglądam takie kolorowe fotografie. wtedy jakby trochę lepiej. a w ogóle to bardzo źle znoszę zimę.
Usuńserdeczności
Jak dobrze, że do Ciebie zajrzałam. Nie mogę się już doczekać wiosny i pięknych kolorów i pierwszych kwiatów. Bardzo Ci dziękuję za te piękne zdjęcia...
OdpowiedzUsuńwłaśnie tak sobie pomyślałam, że kilka osób ucieszy sobie oczy kolorami.
Usuńserdeczności:)
Zgadza się ten żółto kwitnący to wiesiołek. Ja je bardzo lubię, nie wymagają pracy, same się rozrastają. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńja też je bardzo lubię, są przepiękne, zwłaszcza w dużych skupisakch. i kwitną długo..
Usuńpodzrawiam:)
Ja też czekam na wiosnę jak na zbawienie. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty! :) tak miło patrzeć na takie wiosenno letnie zdjęcie :) też już chcę, by było ciepło, zielono... Musimy jeszcze trochę wytrzymać..
OdpowiedzUsuńCuda, cuda, cuda... już niedługo zakwitną :-)
OdpowiedzUsuńEwo,oglądając Twoje zdjęcia ogarnęła mnie taka jakaś radośc i nadzieja,że tak będzie ,ze to już tuż,tuż..Chociaz tak naprawdę,to u nas jeszcze trzeba poczekać,do Ciebie pewnie wiosna przyjdzie dużo wcześniej,niż do mnie.Ale do mnie też przyjdzie.Te słoneczniki przypomniały mi zeszłoroczne odwiedziny u mamy,gdzie tez była taka ściana ze słoneczników.I nie mogłam się jej napatrzeć i nazachwycać.Robiłam zdjęcia wszystkimi każdemu z osobna.Cudowne są te ,,słoneczka,,
OdpowiedzUsuńA ten żółty kwiatek to wiesiołek-tak u nas nazywają.Rozrasta się bardzo szybko i zagarnia dużo miejsca.Ale w grupie jest piękny.Mam nadzieję,ze już Ci trochę przeszło to zniechęcenie i apatia.Pozdrawiam walentynkowo.
Kocham słoneczniki!!!!!
OdpowiedzUsuńCałuśnych walentynek!!!
Dzięki za odrobinę wiosny,tęsknię za nią.
OdpowiedzUsuńPięknie miałaś w swoim ogrodzie,cudne dalie zawsze podziwiam ich kolorystykę.
Milutkich walentynek .
Piękny ogród masz dzisiaj na blogu!
OdpowiedzUsuńNie znosilam ziemii kiedy bylam "mloda". Nie znosilam, bo rodzice zle do tego podeszli.....mialysmy pelnic role robotnikow, a oni sobie planowali co i jak. oczywiscie, ze robili, ale chyba poprzez to, ze decyzje w tym temacie nie nalezaly do nas, rola wydawala sie nam porazka. Dopoki sama nie azczelam i pomimo uprzykrzan tesciowej i jej krytyk poczulam ze robie cos fajnego kiedy mi arbuzy zeszlego lata obrodzily. Nie moge sie doczekac co nowego mi tam urosnie. A kwiaty masz sliczne:)))
OdpowiedzUsuńTa zima już się wszystkim znudziła a u Ciebie wiosna i lato . Pozdrawiam i oby do wiosny.
OdpowiedzUsuńaż czuć zapach z tych zdjęć, i oczywiście na koniec moja ulubiona piwonia:D
OdpowiedzUsuńMnie też ogarnia niemoc zimowa -//
OdpowiedzUsuńPiękne widoki !:-D