zachciało mi się kącika!
jakby w domu było mało miejsca do czytania!
nie, ja chcę tak przytulnie, pod lampką, najlepiej w sypialni....
z książką, nogi na podpórce.
wygodnie ma być i przytulnie....
no i pracuś mi wyszykował kącik....
nawet protokołu odbioru nie było.
mój czytelniany kącik został natychmiast przekształcony w znakomite miejsce do spania.
na zmianę z szafą.
lub otwartą szufladą.
Słodziak w tej szufladzie:) A amarantowy kocyk to i ja mam do poobiedniej drzemki:)
OdpowiedzUsuńtylko teraz ja nie mam....
UsuńCzerń na tle tego różu ładnie się komponuje :)
OdpowiedzUsuńmusiał o tym wiedzieć, łobuziak!
UsuńTestowanie musi być :-)))
OdpowiedzUsuńI jakie kolory fajne ...
bez testowania nie ma nic. a zwiedzanie pustych pudełek to dopiero przygoda!
UsuńO to podobnie jak mój, jego ulubiona sypialna to szafa, albo łózko, czasami mój fotel:))
OdpowiedzUsuńchyba większość kotów tak ma:))
UsuńFajny kącik, a kotek jak widać już się dobrze czuje na nowym miejscu.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Ewo.
aż za dobrze, olu. miłego:)
UsuńZdjęcie kota w szufladzie jest fantastyczne. Ale znalazł sobie przytulny kasik do spania, za to Ty odzyskałaś swoje miejsce do czytania. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńzaraz odzyskałam! on jest czujny jak ważka i pilnuje "swojego" fotelika:)
UsuńNo Kochana, czyżbyś nie wiedziała kto jest najważniejszym testerem wygody? Pozdrowienia wraz z śniegiem sypiącym za oknem- też najlepiej mi czytać w sypialni ;)
OdpowiedzUsuńbo w sypialni przytulnie....u mnie jeszcze nie pada i wcale nie tesknie za takim widokiem. usciski:)
UsuńFajny kącik zrobiłaś ...dla kota ;)))
OdpowiedzUsuńTa szuflada jednak chyba przytulniejsza,co ? ;))
nie lubie otwartych szuflad, ale czasem trzeba cos schować. wystarczy moment nieuwagi...no przecież go nie wyrzucę....
UsuńOstatnia fotka mnie po prostu rozbroiła
OdpowiedzUsuńkotek - bidulek, miejsca w domu brakuje...
Usuńale tak słodko zwinął się w kłębek, tylko przytulić i wygłaskać...
Usuńwielki kot w niezbyt dużej szufladzie. trzeba jakoś się zwinąć:)
UsuńA może Ty przeniesiesz się z czytaniem na szafę lub do szuflady, a kotu ustąpisz miejsca w kąciku czytelniczym?
OdpowiedzUsuńŻyczę miłej niedzieli.
ja i tak nie mam szans na ten kącik...może za jakiś czas mu się znudzi i przeniesie sie na inny fotel? serdeczności, anno:)
UsuńWiadomo, że kot zawsze położy się tam, gdzie go najmniej chcą ;))
OdpowiedzUsuńzwłaszcza wieczorem. na łóżku, na środku i w poprzek!:)
UsuńMój kot był dla mnie wyrozumiały. Czekał aż ja sie usadowię wygodnie, a on siadał mi na ramieniu i udawał, że czyta. Kącik macie fajny. Musisz ustalić dyżury(???) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńno tak, jeśli był nieduży to mógł siadać. mój waży około 10 kilogramów i dobrze że nie wlezie mi na ramię. mógłby je połamac. uściski:)
UsuńTwój kotek śpi tam gdzie mu najwygodniej, moja sunia też nie ma stałego miejsca wędruje sobie po całym mieszkaniu i kładzie tam gdzie ma ochotę, miłej niedzieli
OdpowiedzUsuńbo tak to jest, jak się pieszczochowi na wszystko pozwala! ale jak może byc inaczej? miłego wieczoru:)
UsuńTen podnóżek jest cudowny. Przydałby mi sie taki...
OdpowiedzUsuńno i co ja poradzę, że poprzestawiały mi się priorytety? na wsi mieszkam i dobrze mi:)
UsuńW tej szufladzie , bomba. A w ogole to Pracus to zloto mezczyzna, jak on dba o swoja kobiete:))))
OdpowiedzUsuńbomba powiadasz? taka przenośnia? a pracuś rzeczywiście dba. wywiózł mnie na koniec świata to teraz musi:)
OdpowiedzUsuńe tam koniec swiata...z nim to i na biegunie dalabys rade:))
Usuńna biegunie to na pewno nie. nienawidzę zimna!!!:)
UsuńAleż cudnie :-)))) ja też taki kącik bym chciała :-))) szczęściara z Ciebie, choć kącik chwilowo zajęty ;-) Buziaki!
OdpowiedzUsuńprzecież ty masz dużo pięknych kącików! a mój kącik jest teraz zawsze zajęty. uściski:)
UsuńWidać kotek lubi też wygody... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
każdy kotek lubi wygody. piesek też. a człowiek co ma robić? usciski
UsuńTrudno,darmo Ewo. Trzeba będzie się podzielić swoim wymarzonym kącikiem. Ja już dawno przestałam kłócić się z Lejką o mój ulubiony fotel i jakoś egzystujemy.Serdeczności.
OdpowiedzUsuńja się nawet nie zaczęłam kłócić, bo kot głos ma donośniejszy i udaje, że nie wie o co chodzi. uściski:)
OdpowiedzUsuńOj znam to znam w wykonaniu mojego kotka.Tez się pcha wszędzie tam ,gdzie ja sobie zrobię kącik do wysiadywania w ,,przytulności,,Na fotelu w podusiach,na krześle,gdzie siedzisko wyłożone jest przyjemnym materiałem,na łózeczku,przykrytym włochatą narzutą .I w swoim koszyczku tez od czasu do czasu.
OdpowiedzUsuńtroche mnie nie było u Ciebie,i przegapiłam ,,podaj dalej,,,A z chęcią wzięłabym udział.
zaglądaj do znajomych. ta zabawa odbywa sie na kilku blogach i jest bardzo fajna:)
OdpowiedzUsuńSuper kącik, i widzę, że kotek też korzysta z niego :) Faktycznie wygląda na bardzo przytulny, super się tam czyta pewnie :)
OdpowiedzUsuń