oto gapa
gapa jest kotem ciekawym świata przez co wpada w różne tarapaty.
najczęściej dostaje wciry od innych kotów
tak na wszelki wypadek..
jako towarzyszka spacerów jest niezrównana!
gapa jest kotem ciekawym świata przez co wpada w różne tarapaty.
najczęściej dostaje wciry od innych kotów
tak na wszelki wypadek..
jako towarzyszka spacerów jest niezrównana!
a jeśli tylko coś się dzieje w ogrodzie czy na podwórku - gapa jest natychmiast.!
zwarta i gotowa!
poza tym gapa jeszcze do niedawna była dwukolorowa.
tak, jakby weszła do pojemnika z czarną farbą a wyszła z pojemnika z brązową.
teraz się to wyrównało.
ale ad rem!
zwarta i gotowa!
poza tym gapa jeszcze do niedawna była dwukolorowa.
tak, jakby weszła do pojemnika z czarną farbą a wyszła z pojemnika z brązową.
teraz się to wyrównało.
ale ad rem!
no nie wiem... chyba niezbyt dokładnie zasypałeś ten dołek.
teraz chyba trochę lepiej...potrzymać?
jak kot nie dopilnuje, to ludzie nic dokładnie nie zrobią!
no, no!ostrożnie! czytałeś, że korzenie maja być prosto!
uff, nareszcie można odpocząć. bez nadzoru to ci ludzie nic nie potrafią zrobić! i czy oni myślą, że im z tych badyli żywopłot wyrośnie??? |
Super, że miałaś pomocnika... Robota zdecydowanie szybciej posuwała się do przodu
OdpowiedzUsuńja to tylko od podawania badyli byłam. pracuś z gapą sadzili:)
UsuńMoże i mnie się uda z kotem sąsiadów,tylko u mnie nie ma
OdpowiedzUsuńco sadzić. Może tylko pilnować tego co posadzone. Dzisiaj mała wredota o już skoro świt siedziała po płotem. Pozdrawiam serdecznie.
olu, musisz tę małą wredotę czymś do siebie czymś przekonać. najlepiej czymś smacznym. koty nie są bezinteresowne tak jak psiaki. one idą tam, gdzie maja interes. pozdrówka:)
UsuńCiekawska kotka z tej Gapy, zupełnie gapy nie przypomina ;-) Dominika
OdpowiedzUsuńpozory mylą. gapa niestety, ale się uczy. tylko jak długo potrwa ta nauka?:)
UsuńMój działkowy podobnie przyjmuje - nadzór i kierownictwo !!!
OdpowiedzUsuńi słusznie! przynajmniej ma poczucie dobrze spełnionego obowiązku. ludzi trzeba pilnować:)
UsuńBambusy sadziliscie? :)))
OdpowiedzUsuńyyyyyyyyy, że co? a tak wygląda bambus? o w mordkę jeża!!! sprzedali nam to i powiedzieli, że nazywa się wiąz turkiestanu.....no, zobaczymy:)
OdpowiedzUsuńSpokojnie:)) Całkiem możliwe, że się mylę:)) Sama jestem ciekawa co WAm wyrośnie:))
Usuńmam nadzieję, że żywopłot jednak:))
UsuńKurnaolek,a może to konopie indyjskie. Kot taki jakiś niewyraźny. Pozdrawiam serdecznie....
OdpowiedzUsuńno andante, czemu tak głośno?! doświadczenie robimy a kot nam pomaga. ściskam....
UsuńGapa to nie taka gapa jakby się zdawało.W końcu szefem była a to nie byle co. Serdeczności!
OdpowiedzUsuńróżni bywają szefowie, haniu. ta szefowa ma silnie rozwinięte poczucie własnych umiejętności. ściskam:)
UsuńDziękuję za wizytę na moim blogu.
OdpowiedzUsuńSuper taki pomocnik, ja też bym chciała takiego mieć ... :))
Pozdrawiam serdecznie.
przecież to nic trudnego. takich pomocników wszędzie połno, jago:)
UsuńTak czy owak, Gapa jest kochana!!!
OdpowiedzUsuńbuxki
i to jak! zwłaszcza przez psa!:)
UsuńHej :) Gapa była taka "zrudziała" z braku witamin. Tak to się objawia w szczególności u czarnych kotów. Pytałam kiedyś weterynarza, bo mój mi tak zrudział. Powiedział, że robią się bure... :)
OdpowiedzUsuńaha, rozumiem. dopiero jak się zaczęło odpowiednie odżywianie, gapa zrobiła sie cała czarna, dzięki za odwiedziny i informację:)
OdpowiedzUsuńNie ma sprawy :) Jestem kocią wielbicielką, więc jak coś - służę pomocą. A jak znalazłam? Przypadkiem skacząc z bloga na bloga i ta Gapa mnie zatrzymała :)
OdpowiedzUsuńczyli di miłego, kolejnego spotkania:)
OdpowiedzUsuń