Suwaczek z babyboom.pl

o nas, o mnie...

w mazurskiej krainie mieszkam od grudnia 2011 roku. przyjechałam tu z warszawy. oboje mieliśmy dość miasta. potrzebowaliśmy odpoczynku po pracowitym życiu... nie sądziłam, że tak pokocham ten skrawek polski...
jest piękny jak marzenie....


witam:)

moi mili....
od zawsze, czyli odkąd wiele lat temu założyłam bloga - nie używam dużych liter. ani w nazwach, ani w imionach czy nazwiskach. ci, co mnie znają od lat - wiedzą o tym. tych, z którymi się dopiero poznajemy - po prostu uprzedzam.
to nie brak szacunku, to sposób pisania:)

.....................
i jeszcze:
nie komentuję wpisów anonimowych, tylko je kasuję.
kultura nakazuje, żeby się przedstawić w jakiś sposób.
przecież nie jest trudno wpisać imię lub nick.

a to wy...

paczę na was.....

paczę na was.....

piątek, 28 marca 2014

podwórkowa banda trojga.....


to normalne, że po kilku  godzinach biegania,
boksowania się,
 zaczepiania starszych kotów,
 ciągania ich za ogony a także bawienia się koniuszkami tychże ogonków,
 rozpychania się przy misce,
łażenia po ludziach,
 ostrzenia pazurów na moich łydkach,
skakania po drzewach i płotach
oraz ogólnego wrzasku i rozrabiania
odpoczynek musi być!





  powiedzcie sami, jak tu nie kochać tych słodkich, łobuzowatych futrzaków?

 zdjęcia były robione w listopadzie, ale nic się w zachowaniu trojga łobuziaków do tej pory nie zmieniło.

z naszych obserwacji wynika, że przywódcą tej bandy jest wypłosz, syn gapy.
mimo, że kiedyś fizycznie był najsłabszy z całej trójki, to nadrabia to, ja bym powiedziała, inteligencją.


oto on!

37 komentarzy:

  1. :)))Kto by pomyślał,że jednoosobowy fotel może służyć trzem kotom za sypialnię,to się nazywa:dobre zagospodarowanie przestrzeni:)
    W latach szkolnych/kiedy to było?:)/miałam koleżankę na którą wołałyśmy"Wypłosz"z racji Jej postrzelonej fryzury-każdy włos w inną stronę:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i taki był właśnie mały wypłosz, kiedy go gapa przyniosła do nas. potargany i ze sterczącymi kłaczkami.:))

      Usuń
  2. Słodziaki :-)) Pozdrowionka.

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak się mówi ,,kto się lubi ten się czubi'' koty sa wręcz robrajające a ten na ostatnim zdjęciu wspaniały nie taka banda jak mogą dzielic jedno krzesełko do wspólnego wypoczynku serdeczności wiosenne pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. banda, ale dla innych kotów. trzymaja się razem , bo są w tym samym wieku i razem się wychowały. pozdrawiam

      Usuń
  4. Jak tam nie wiem jak ich nie kochać! :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no popatrz. tyle lat mamy i nie wiemy....wiem, wiem, młodsza jesteś:)))

      Usuń
  5. Koty są rozczulające, małe, duże, grzeczne, łobuzowate....A przywódca? no tak, musi byc inteligentny i wielkośc nie ma tu znaczenia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. poza tym przywódca jest wszędzie. kontroluje, sprawdza, bawi sie piórkiem, podstawia łapkę innym kotom. ehhhh, kawał łobuziaka.

      Usuń
  6. Ale słodkie łobuzy :-) A Wypłosz ma ten przywódczy błysk w oku :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i on tak prowokacyjnie patrzy nam prosto w oczy: no, zacznijcie tylko!

      Usuń
  7. Ha! :) Już siebie widzę jak się wtulam w te futra zachwycona ich ciepłem i tym czyś co z nich płynie energią witalnością, czymś. :) Uwielbiam koty kocham je i już. :))
    A wypłosz piękna bestia mała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wiesz jakie to miłe? trzy potrafią zmieścić sie na moich kolanach, czwarty siedzi mi na karku a piaty miauczy na dole, albo ściąga. najbliższego. no coś cudownego! nawet jak obłażą jak teraz.

      Usuń
  8. Koty też są pociechą i pieszczotą.Miłego piątku.

    http://agatuszka75.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Urocze kocurki, podziwiam jak one śpią wtulone w siebie. Moje koty tak spały jak były małe, teraz już niestety nie. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. są w jednym wieku, razem bawiły sie od urodzenia prawie.teraz są starsze, ale nadal śpia tak w kupie.
      buziaki!

      Usuń
  10. Cudowne zdjęcia :-)))
    Głaskie dla tych rozrabiaków...

    OdpowiedzUsuń
  11. Ale fajne! W kupie cieplej, gdy mieliśmy dwa koty, po przedpokoju fruwały wyrwane kępki futra ale jak wracaliśmy do domu spały wtulone razem na fotelu, widocznie taka kocia natura.
    Zdjęcie niesamowite. Śpią razem bo może ta kocia banda jednak trzyma się razem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dokładnie tak jest. czasem na krótko któres idzie w swoja stronę, ale przeważnie szaleją razem.

      Usuń
  12. Tak sobie pacze na te zdjecia i zastanawiam, czy moje dwie kiedykolwiek w takich objeciach zasna...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. może gdyby były w jednym wieku? a swoją drogą ciekawa jestem kto u ciebie będzie szefową: miećka czy bułka. na kirę nie liczę....

      Usuń
    2. pewnie niedługo poznamy odpowiedź.

      Usuń
  13. Nie można być dobrym we wszystkim, albo ktoś jest inteligentny, albo ktoś jest sprytny tak samo i między kotami. Ślizcnie te Twoje futrzaki fotel wypełniają.

    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a wiesz grażynko, że on jest i sprytny i inteligentny? wa kiedyś dostawał wciry od piecucha...jak to sie zmienia.
      pozdrawiam wieczornie.

      Usuń
  14. Ale słodziaki!Faktycznie nie sposób nie kochać i nie zachwycać się sierściuchami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. często śpią tak we trójkę razem?

      Usuń
    2. ja się nimi zachwycam bez przerwy.
      czy często? zawsze, chyba, że jest bardzo ciepło. ale wtedy też tylko na chwilę się rozdzielają.

      Usuń
  15. No proszę jak inteligencja sie przydaje:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Pozdrawiam życząc miłej soboty i spokojnego wypoczynku:))

    OdpowiedzUsuń
  17. Masz wspaniałą rozrywkę i wdzięczny temat do postów.
    Pozdrawiam słonecznie, choć już sobotnie słoneczko zastąpił księżyc.

    OdpowiedzUsuń
  18. oj tak i to od rana do wieczora! mogę na te koty patrzeć i patrzeć. jakież one maja pomysły...
    pozdrawiam wieczornir.

    OdpowiedzUsuń

miło mi powitać na moim blogu każdego kto czyta i ogląda to co piszę, i fotografuję.