w mazurskiej krainie mieszkam od grudnia 2011 roku. przyjechałam tu z warszawy. oboje mieliśmy dość miasta. potrzebowaliśmy odpoczynku po pracowitym życiu... nie sądziłam, że tak pokocham ten skrawek polski... jest piękny jak marzenie....
witam:)
moi mili.... od zawsze, czyli odkąd wiele lat temu założyłam bloga - nie używam dużych liter. ani w nazwach, ani w imionach czy nazwiskach. ci, co mnie znają od lat - wiedzą o tym. tych, z którymi się dopiero poznajemy - po prostu uprzedzam. to nie brak szacunku, to sposób pisania:) ..................... i jeszcze: nie komentuję wpisów anonimowych, tylko je kasuję. kultura nakazuje, żeby się przedstawić w jakiś sposób. przecież nie jest trudno wpisać imię lub nick.
a to wy...
paczę na was.....
niedziela, 7 kwietnia 2013
a jednak idzie....
"w moim ogródecku
kwiatek psy kwiatecku"...
no, może trochę przesadziłam,
ale mam dowód, że pani wiosna wlecze się w tym roku niemiłosiernie....
Ewo, czy to już tegoroczne "kwiatecki"? Jeśli tak, to jadę jutro na działkę i zobaczę, czy już nieco śniegu stopniało i jego miejsce zajęły krokusiki. U nas od rana świeciło słońce i w jego promieniach było 17 stopni, a gdy schowało się za sąsiedni wieżowiec, to 10 stopni; teraz jest 8. Nareszcie!!! Serdeczne uściski.
u mnie teraz 8 stopni (termometr od północnej strony). słoneczko też świeciło długo, teraz chmurki. podobno ma deszcz padać, ale zobaczymy. kwiatki "dzisiejsze", na każdym zdjęciu jest data. uściski:)
Na mojej działce też już wyszły z ziemi lub nawet spod śniegu tulipany i na krokusach widać pąki kwiatowe. Mam zdjęcia, ale nie mam natchnienia do pisania na blogu. Opanowało mnie chyba rozleniwienie wiosenne. Dziś o godzinie 6,30 zobaczyłam na termometrze od wschodu 10 stopni. To już jest coś. Serdeczne uściski.
u mnie śniegu już nie ma, kwiatki powolutku zaczynają kwitnąć, a ja bym spała całymi dniami. natomiast w nocy to niekoniecznie. do bloga na razie nie mam serca... uściski:)
Ewo, widzę, że dalej nie masz serca do bloga, ale chyba sfotografowałaś swoje rozkwitłe krokusiki. Już mi przeszło siedzenie po nocy, idę spać zaraz po "Szkle kontaktowym", za to rano wstaję już około godziny 6 i podziwiam piękne wschody słońca i ćwierkanie wróbelków. Wiosenne uściski.
nie mam serca jakoś. krokusiki są na blogu, dziś widziałam leśne kwiatki, ale aparatu nie miałam. ja nadal mam białe noce. ale to przypadłość wieloletnia tyle, że nie na taka skalę jak teraz. zaczyna mnie to męczyć. pozdrawiam wiosennie
Nooo, robi wrazenie i wpuszcza nadzieje do serca taki widok. Dzisiaj nawet slonce swiecilo. Jednak jestem ostrozna z przedwczesna radoscia, zeby znow sie gorzko nie rozczarowac. Ewus, ta na fejsie to ja.
Ewuniu - piękna wiosenka u Ciebie:) U nas przebiśniegi ugrzęzłe pod zwałami śniegu. I błoto, auta osobowe przy główniejszej drodze parkowane. Bez napędu na 4. koła ani rusz, a i te grzęzną:( Trza to przetrwać. Buziole
Co ogród to inne kwiaty! :) U mnie krokusów nie ma, aczkolwiek pomyślę nad tym, bo są naprawdę urocze. Mam nadzieję, że teraz wiosna będzie stawiać większe kroki, a śnieg w końcu zginie na dobre! :) Pozdrawiam, Ilona
Ewuniu, przecież to najprawdziwsza wiosna :--) jak to jest możliwe, mieszkamy od siebie ok. 20 km, Ty bardziej na północ, u Ciebie śniegu ani śladu, a u mnie całe mnóstwo... figle nam płata ta pogoda. Serdeczności!
śniegu u mnie aż nadto, ale starałam się go omijać. z krokusów pracuś śnieg odgarnął i za dwa dni już były kwiatuszki. widać trzeba im pomagać. uściski:)
niesamowite! U nas śnieg po kolana i nie widać w ogóle kwiatków! Jak to się dzieje, że jakieś sto kilometrów od nas kwitną już kwiaty! U nas śnieżyca. Zazdroszczę strasznie!
Oj, idzie, idzie...U nas wprawdzie jeszcze sporo śniegu ale od wczoraj świeci pięknie słońce więc może i u mnie w ogródku niedługo znajdę kwiatuszki. Pozdrawiam słonecznie.
Piękne kwiateczki i tak cieszą oko, bo słonko trochę przygrzało i ruszyła przyroda do nieba. Cudnie jest, choć świata były do niczego. Pozdrawiam serdecznie.
bardzo cieszą, bo tak późno zakwitły. ja mam nadzieję na słoneczko, bo dziś śnieg prószy... a za tydzień ma być upał! szkoda, ze nie ma prawdziwej wiosny. pozdrawiam, loteczko
Ale pięknie, gratuluję wiosny :-)))
OdpowiedzUsuńKrokusiki nigdy nie zawodzą :-)
nie miałam pewności, bo po raz pierwszy w życiu je posadziłam.
Usuńpozdrawiam:)
hurrrra! :) jak miło na nie popatrzeć! u nas śnieg za oknem, ale słońce dziś przygrzewa, więc szybko powinien zniknąć!
OdpowiedzUsuńoj, śnieg pominęłam, choć go wszędzie pełno.
Usuńa to miejsce jakoś bardziej nasłonecznione
miłego popołudnia:)
To u Ciebie już takie kwiaty rosną ??
OdpowiedzUsuńCudo !! :-)
Zazdroszczę pozytywnie :-)
malutkie są jeszcze. w dodatku jak robiłam zdjęcia to już im się płatki zwijały.
Usuńjeszcze trochę:)
Ewo, czy to już tegoroczne "kwiatecki"? Jeśli tak, to jadę jutro na działkę i zobaczę, czy już nieco śniegu stopniało i jego miejsce zajęły krokusiki. U nas od rana świeciło słońce i w jego promieniach było 17 stopni, a gdy schowało się za sąsiedni wieżowiec, to 10 stopni; teraz jest 8. Nareszcie!!!
OdpowiedzUsuńSerdeczne uściski.
u mnie teraz 8 stopni (termometr od północnej strony). słoneczko też świeciło długo, teraz chmurki.
OdpowiedzUsuńpodobno ma deszcz padać, ale zobaczymy.
kwiatki "dzisiejsze", na każdym zdjęciu jest data.
uściski:)
Na mojej działce też już wyszły z ziemi lub nawet spod śniegu tulipany i na krokusach widać pąki kwiatowe. Mam zdjęcia, ale nie mam natchnienia do pisania na blogu. Opanowało mnie chyba rozleniwienie wiosenne.
UsuńDziś o godzinie 6,30 zobaczyłam na termometrze od wschodu 10 stopni. To już jest coś.
Serdeczne uściski.
u mnie śniegu już nie ma, kwiatki powolutku zaczynają kwitnąć, a ja bym spała całymi dniami. natomiast w nocy to niekoniecznie. do bloga na razie nie mam serca...
Usuńuściski:)
Ewo, widzę, że dalej nie masz serca do bloga, ale chyba sfotografowałaś swoje rozkwitłe krokusiki.
UsuńJuż mi przeszło siedzenie po nocy, idę spać zaraz po "Szkle kontaktowym", za to rano wstaję już około godziny 6 i podziwiam piękne wschody słońca i ćwierkanie wróbelków.
Wiosenne uściski.
nie mam serca jakoś. krokusiki są na blogu, dziś widziałam leśne kwiatki, ale aparatu nie miałam.
Usuńja nadal mam białe noce. ale to przypadłość wieloletnia tyle, że nie na taka skalę jak teraz.
zaczyna mnie to męczyć.
pozdrawiam wiosennie
hm... ja tam nie widzę u siebie żadnych oznak wiosny... zima rozpanoszyła się na całego i ma w nosie mnie i moje ogrodowe potrzeby...
OdpowiedzUsuńmiłej niedzielki
poza tymi krokusami i malutkimi tulipanami o mnie też nic więcej nie ma wiosennego.
OdpowiedzUsuńjest tylko śnieg...
uściski:)
Czekam z niecierpliwością na pierwsze kwiatki w ogrodzie :)
OdpowiedzUsuńwitaj:)
Usuńjuż niedługo, nawet w telewizji tak mówią!
pozdrawiam
U Ciebie to chociaż krokusy już kwitną, a u mnie jeszcze nic. Też czekam na te pierwsze kwitnące kwiatuszki. Uściski.
OdpowiedzUsuńa masz krokusy w ogródku????jeśli nie, to poczekaj na następne kwiatki!
Usuńusciski:)
Ewa! naprawdę?? naprawdę masz już wiosnę??!! fajnie, że się z nami podzieliłaś :) aż mi weselej od razu :D
OdpowiedzUsuńsama się zdziwiłam ogromnie, takie to niespodziewane było!
Usuńgębusia sie śmieje.
uściski:)
Nooo, robi wrazenie i wpuszcza nadzieje do serca taki widok. Dzisiaj nawet slonce swiecilo. Jednak jestem ostrozna z przedwczesna radoscia, zeby znow sie gorzko nie rozczarowac.
OdpowiedzUsuńEwus, ta na fejsie to ja.
od dwóch dni nawet w telewizji mówią o wiośnie. no to chyba przyjdzie, no nie?
Usuńno popatrz, dlaczego ja się domyśliłam, że to ty?
Jak to, dlaczego? Bo jestes nadzwyczajnie inteligentna!
Usuńno ba! i nadzwyczaj skromna:)
UsuńAle pojawia się i jest nadzieja :D
OdpowiedzUsuńwitaj mamusiu:)
Usuńnadzieja, która przerodzi się w pewność!
Już , już...Dzisiaj wysłała na dyżur słońce. Od świtu do zmroku ciężko harowało....
OdpowiedzUsuńdlatego pewnie dzisiaj ma wolne....
Usuńciagle opuszczam twoje wpisy. to jakaś choroba chyba. albo starość...
Ewuniu - piękna wiosenka u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńU nas przebiśniegi ugrzęzłe pod zwałami śniegu.
I błoto, auta osobowe przy główniejszej drodze parkowane. Bez napędu na 4. koła ani rusz, a i te grzęzną:(
Trza to przetrwać.
Buziole
oj to błoto...koszmar jakiś, dobrze, że wiatr jest...
UsuńCo ogród to inne kwiaty! :)
OdpowiedzUsuńU mnie krokusów nie ma, aczkolwiek pomyślę nad tym, bo są naprawdę urocze.
Mam nadzieję, że teraz wiosna będzie stawiać większe kroki, a śnieg w końcu zginie na dobre! :)
Pozdrawiam,
Ilona
u mnie zielono się robi (albo w oczach mi sie mieni). krokusy posadziłam po raz pierwszy.
Usuńpozdrawiam:)
Ja mam też kilka we Kaczorówce, ale kiedy ja je zobaczę??n Teraz to musi już być lepiej, przecież za chwilę 1 maja!!!
OdpowiedzUsuńa kto powiedział, że 1 maja ma być ciepły. młoda jesteś to nie pamietasz jak na 1 maja śnieg padał a ja na pochód musiałam...
UsuńJakbym miała taki piękny widok przed domem,to bym chyba się z tego miejsca nie ruszyła,u mnie tylko góra śniegu
OdpowiedzUsuńu mnie też pełno śniegu.z pól trochę pozwiewało ale jest paskudnik.
Usuńpozdrawiam:)
Nareszcie ! :-))
OdpowiedzUsuńU nas też było słonko dziś :-)
Uściski
dzię jest zimno i brzydko...
UsuńAle Ci zazdroszczę... Tutaj wciąż warstwa śniegu :(...
OdpowiedzUsuńu mnie też pełno śniegu, ale przecież nie będę go fotografowała)
UsuńEwuniu, przecież to najprawdziwsza wiosna :--) jak to jest możliwe, mieszkamy od siebie ok. 20 km, Ty bardziej na północ, u Ciebie śniegu ani śladu, a u mnie całe mnóstwo... figle nam płata ta pogoda. Serdeczności!
OdpowiedzUsuńśniegu u mnie aż nadto, ale starałam się go omijać. z krokusów pracuś śnieg odgarnął i za dwa dni już były kwiatuszki. widać trzeba im pomagać.
Usuńuściski:)
Wiosenka faktycznie zawitała do Ciebie Ewo,krokusy piękne,jednak nie tylko ja dojrzałam wiosnę.
OdpowiedzUsuńMiłego wiosennego nastroju,niech trwa:)))
coraz częściej będziemy ją widzieć. dziś u mnie dla odmiany czarne chmury...
Usuńuściski:)
niesamowite! U nas śnieg po kolana i nie widać w ogóle kwiatków! Jak to się dzieje, że jakieś sto kilometrów od nas kwitną już kwiaty! U nas śnieżyca. Zazdroszczę strasznie!
OdpowiedzUsuńhmmm, bo ty w chłodniejszym klimacie mieszkasz? zawsze to bliżej suwałk niż ja. ale dzis już padał śnieg i paskudne chmury widać.
Usuńserdeczności:)
Oj, idzie, idzie...U nas wprawdzie jeszcze sporo śniegu ale od wczoraj świeci pięknie słońce więc może i u mnie w ogródku niedługo znajdę kwiatuszki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam słonecznie.
powolutku przyjdzie. musi. i tylko szkoda tych straconych wiosennych dni...
Usuńpozdrawiam:)
oj idzie idzie ta wiosna... tylko momentami listopad przypomina...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam i zapraszam
chyba po kamieniach idzie, bo tak wolno....
Usuńsłyszałam, że im gorsza zima tym ładniejsze leto.
Usuńpozdrawiam i zapraszam
no nie wiem....poprzedniej zimy prawie nie było a lato długie i piękne...
Usuńpozdrawiam:)
Piękne kwiateczki i tak cieszą oko, bo słonko trochę przygrzało i ruszyła przyroda do nieba. Cudnie jest, choć świata były do niczego. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńbardzo cieszą, bo tak późno zakwitły. ja mam nadzieję na słoneczko, bo dziś śnieg prószy...
OdpowiedzUsuńa za tydzień ma być upał!
szkoda, ze nie ma prawdziwej wiosny.
pozdrawiam, loteczko
Oj rawie poczułam zapach wiosennego słoneczka i krokusików : )
OdpowiedzUsuńKokolinka
witaj, kokolinko:)
Usuńdziś słoneczka nie ma u mnie, ale jakaś cierpliwsza sie chyba zrobiłam...
Ale piknie, nareszcie już czuć wiosnę :)
OdpowiedzUsuńJa wczoraj nawet byłam w mym ogrodzie,
popatrzyć co i jak. Od razu mi się humor poprawił.
]Pozdrawiam serdecznie.
i co tam wypatrzyłaś, jaguś w swoim ogrodzie?
Usuńuściski:)
I u mnie sie pojawiły malutkie bielutkie i delikatniutkie zwiastuny wiosny,miałam zrobić zdjęcie,nie zdążylam,bo znowu przykrył je snieg.
OdpowiedzUsuńjeszcze zdążysz. ten śnieg chyba wreszcie przestanie padać!
Usuńpozdrawiam:)
U Ciebie tak już wiosennie, a u mnie znowu śnieg od samego rana. Chyba ta zima nigdy się nie skończy. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńu mnie też pełno śniegu, ale go nie fotografowałam. udałam, że nie widzę.
UsuńDo mnie już też dociera pani wiosna, z poślizgiem, ale dociera
OdpowiedzUsuńode mnie właśnie chyba sobie poszła....
OdpowiedzUsuńLeniwie idzie, u Ciebie się zatrzymała chyba na dłużej, bo do mnie nie dotarła:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
u mnie też niekoniecznie. przychodzi , odchodzi - jak chce!
Usuńsereczności:)
Nareszcie! A teraz wszystkie łebki i łby do słońca!
OdpowiedzUsuńŚciskam :)
dzisiaj ciepełko było. i pierwszy słoneczny deszczyk!
Usuńbuźka:)
Jewka zazdraszczam wiosny kwiecistej, u mnie dopiero co biała gadzina zniknęła. Dzisiaj jednak był rewelacyjnie gorący dzień , a teraz deszcz.
OdpowiedzUsuńmacham wieczorowo - Gryzmolinda
no i gdzie ty łazisz? dobrze, ze przyszłaś, bo chciałam wici rozpuszczać.
Usuńnaraziczek:)
komu jak komu , ale do Ciebie wydarłam się na caluchny mój głos - jak się umeblowałam
UsuńDowody na wiosnę co się zowie :))
OdpowiedzUsuńZapraszam Cię Ewo po nagrodę ode mnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo cieplutko:)))
Ładne zdjęcie, uwielbiam fotografować kwiaty i ogólnie przygodę:D Szkoda, że wiosna w tym roku tak późno do nas zawitała, ale ważne, że już jest! :)
OdpowiedzUsuń