tu jestem codziennie, prawie....
jeśli znajdę chwilę czasu, to działam na fb, bo jest mniej absorbujacy, zabiera mniej czasu i co tu mówić - odpowiada mi ta forma komunikacji.
tak więc do sedna.
po wielu perypetiach, pobytach w szpitalu, kolejnych koronografiach i stentach - zaproponowano mi rehabilitację kardiologiczną zapewniajac jednocześnie, że po miesiącu ( tak, tak, miesiąc w szpitalu) nie będe taka bardzo osłabiona, moja forma poprawi się zdecydowanie.
tak więc walczę z własną niemocą, ćwiczę, wylewam z siebie ostatnie poty i czekam na rezultaty.
dziś wieczorem dostałam przepustkę ( jakkolwiek to brzmi ) i do niedzieli bedę w domu.
a potem miesiąc, albo dłużej - rehabilitacja, do skutku, cokolwiek mają na mysli panie rehabilitantki.
oprócz tego psycholog, dietetyk...a jedzenie, zwłaszcza obiady - obrzydliwe.
taka dieta....
tyle u mnie.
wszystkim życzę dobrego nowego roku, bo czasem jak patrzę co sie dzieje przypomina mi się chińska klątwa:
"obyś żył w ciekawych czasach..."
a ja sobie myslę "oby nie"....
Zdrowia fizycznego a w związku z kociokwikiem jaki mamy psychicznego w 2016 Ci życzę....pomyślności i mimo wszystko pozytywnego myślenia.
OdpowiedzUsuńOby się nam dobrze działo......
dziękuję. myślę pozytywnie, pewnie dlatego daje radę. najlepszego :)
Usuń"Turnusy" rehabilitacyjne są skuteczne, naprawdę. Warto się przemóc i przemęczyć. Jeśli trafiłaś do dobrego szpitala, czy innego sanatorium, gdzie mają dobrych rehabilitantów, pomogą Ci w odzyskaniu takiej formy, jaka jest możliwa.
OdpowiedzUsuńJa w każdym razie bardzo Ci tego życzę, z całego - nomen omen - serca.
Nie mam konta na fb i od dzisiaj nie jestem pewna, czy nie był to szczęśliwy traf. Dzisiaj uchwalono ustawę o inwigilacji w internecie. Oby to nie było to, co myślę.
Trzymaj się ciepłych i dobrych myśli i ćwicz, ćwicz, ćwicz!
dziękuję hanuś. czy trafiłam do dobrego? to dopiero się okaże tak mniej więcej w połowie pobytu. i wiem, że potu z czasem będzie mniej. zresztą - zobaczymy.
Usuńa polityka i to co sie u nas dzieje....mam nadzieję, że jednak im się nie uda spaskudzić wszystkiego.
Ewuś, mimo wszystko, pogody ducha no i dużo, dużo zdrowia. Miesiąc zleci, a jeśli ma to pomóc to warto. Za miesiąc będzie bliżej do wiosny:)
OdpowiedzUsuńdzięki mnemo. ja mam wrażenie, że za miesią zima będzie. dziś padał śnieg, albo cóś a moje roślinki zamiast pod pierzynką białą odpoczywać, marzną.
UsuńEwo, wspaniała kobieto, życzę Ci powrotu do zdrowia i, sił i formy! Wysyłam mnóstwo serdeczności.
OdpowiedzUsuńdzięki doro, choć wspaniałości u siebie nie dopatrzyłam się.
Usuńszkoda, że ja nie mogę poczytać co u ciebie. masz jakieś hasła dostepu?
zapraszam na bloga ,żadnych hasel nie potrzeba:)
Usuńtakietam1.blox.pl
Wszystkiego dobrego w Nowym 2016 roku :)
OdpowiedzUsuńEwciu... zdrówka życzę !
dzięki joasiu. od duższego czasu nie widać cię na fb. zaglądam do ciebie i widzę, że masz mnóstwo ciekawych zajęć.
UsuńReszta - to bogów rzecz.
OdpowiedzUsuńUfaj im. Bo gdy oni
Wichry przepędzą precz
Z morza wrzącego toni,
Nie drgnie już cyprys ni stare jesiony.
Troskę o jutro rzuć!
Kazdy dzień ze spokojem
Przyjmij za losu dar,
Zapisz na dobro swoje,
Baw sie Kameną i wiedż korowody,
Pozdrawiam Cię serdecznie :), nie mam konta na facebook-u :(
Dedykuję Ci słowa poety, bo ja nie umiałabym tak ładnie napisać :)
piękny wiersz. tak piękny jak twoje fotografie, lusiu. dziękuję.
UsuńEwa zajrzyj tutaj
OdpowiedzUsuńhttp://www.akademiawitalnosci.pl/tag/protokoly-witaminowe/
W szczególności
http://www.akademiawitalnosci.pl/dr-caldwell-b-esselstyn-chron-i-lecz-swoje-serce-naukowo-udowodniona-dieta-ktora-wydluzy-twoje-zycie/
Kupiłam książkę Chroń i lecz swoje serce dr cakdwell B.Esselstyn Jr.
Gdyby nie ten blog i zastosowanie chociaż częściowo jej zasad,
to chyba bym nie żyła.
Ja sprawdziłam na sobie , działa...
A sprawdzam od lipca...tylko...
Mam wszte 3 stenty.
Pozdrawiam noworocznie !
dziękuję ci krysiu za polecane pozycje, ale sprawa ze mną jest bardziej skomplikowana. ani warzywa, ani owoce pod żadną postacią nie wchodzą w grę z różnych wzgledów. wiem, ze to źle, ale taki mój organizm.
Usuńpoza tym mam jeszcze 3 bajpasy oprócz 2 stentów a serce ma wydolność 35%. dlatego mam nadzieję, że chociaż ćwiczenia fizyczne, te stosowane w rehabilitacji choc trochę poprawia mój stan zdrowia.
Ewo, wszystkiego najlepszego, przede wszystkim życzę Ci poprawienia zdrowia. Trzymam kciuki i życzę Ci dobrych myśli.
OdpowiedzUsuńUściski!
dzięki jolu :)może jakiś trybik ruszy, a to bardzo dużo!
UsuńTak, to bardzo ważne, żeby nastąpił jakiś przełom, który odwróci sytuację.
UsuńWygłaski dla kotków! :)
♥
Dobrego, przede wszystkim zdrowego roku!!!
OdpowiedzUsuńSerdeczności noworoczne :)
oj tak, zdrowie najważniejsze, choć to brzmi jak slogan.....dziękuję.
UsuńEwa,kochana Zdrowia Ci życzę po stokroć.Aby Nowy Rok był dla Ciebie łaskawy i przyjazny,abyś mogła spełniać swoje zamierzenia i marzenia!
OdpowiedzUsuńMam konto na FB ale jakoś cięzko mi sie na nim poruszać. Pozdrawiam najserdeczniej.
kiedy fb jest bardzo prosty. jak cie tam znaleźć?
Usuńdzięki kochana za życzenia :)
Oj Ewo, najwazniejsze jest zdrowie, zyczę go Tobie jak najwięcej i jak najszbciej. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńOdzywaj się czasami co u Ciebie .
Trzymam kciuki za zdrówko.
piękne dzięki, alison. tak mi ciężko pisać na blogu. nie chce mi się. piszę już prawie 10 lat. kiedyś na onecie.
UsuńEwa, trzymam kciuki za powodzenie rehabilitacji, bardzo Ci to chyba potrzebne! bądź dzielna i wytrwaj, musi się udać :) ściskam noworocznie
OdpowiedzUsuńoj, bardzo, bardzo. może zaczne wreszcie oddychać i chodzić jak człowiek?
UsuńJestem na Facebooku, tam łatwiej i szybciej, a ja mam chore oczy i rzadko jestem na blogu. Dobre życzenia Ci zostawiam na 2016 rok. Całuski.
OdpowiedzUsuńlotuś a jak cię znaleźć na fb? jesteś taka tajemnicza...
UsuńJestem na Facebooku, tam łatwiej i szybciej, a ja mam chore oczy i rzadko jestem na blogu. Dobre życzenia Ci zostawiam na 2016 rok. Całuski.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie :-)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję i trzymam kciuki aby rehabilitacja dała Ci więcej siły i lepszą formę !
Zdrówka i Szczęścia w Nowym Roku ! <3
Ewa, zdrówka, dobrze, że rehabilitujesz się, super. Musisz być zdrowa i silna na ile to możliwe. Wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego Ewo:)))
OdpowiedzUsuńA ja tu napiszę tak: jesteśmy znajome na fb. Dużo zdrowia.
OdpowiedzUsuńAnia od Bezy
Ewo, nie ma mnie na FB i nigdy nie będzie, dlaczego czekam, aż coś o sobie napiszesz na blogu.
OdpowiedzUsuńŻyczę duuuużo zdrowia w nowym roku i w każdym następnym.
Ewuś, kociaro :-) dużo, dużo zdrowia serdecznie życzę, buziaki!
OdpowiedzUsuńMy również przesyłamy dobre myśli i życzenia !!! Każda rehabilitacja działa- czasami lepiej i szybko, a czasami tylko zachowawczo, ale jak nie przymierzysz, to nie uwierzysz !!! :))))Na fb nas nie ma, więc choć troszeczkę bądź tutaj :)
OdpowiedzUsuńMila Ewo, trafiłam na ten blog od Azalii i urzekly mnie oczy.....mojej niezyjacej już Yeti. Zycze poprawy stanu zdrowia, a przede wszystkim cierpliwości w rehabilitacji. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku 2016 Malgosia/nie prowadze ani bloga, ani nie jestem na fc, ale czasem trafiam na tak cieple teksty./
OdpowiedzUsuńDasz radę Ewuś.Bo jak nie Ty, to kto?
OdpowiedzUsuńZdrowiej Kochana, trzymamy kciuki za rehabilitację i przesyłamy moc dobrej energii. I całusy.
Zdrowia przede wszystkim Ci życzę! I oby ten rok był szczęśliwszy od poprzednich dla Ciebie i Twoich bliskich :*
OdpowiedzUsuńMnie też, Ewo pełno na fejsie. Nawet mam tam dwa konta jako Andrzej Skupiński (to dugie stworzyłem na porządnej bani, zapominając o tym pierwszym!).
OdpowiedzUsuńCo do ciekawych czasów, to zilustrowałem je u mnie:
klateracje.blogspot.com
w postaci drobnych satyrek.
ściskam i zapraszam
Na ten rok zdrowia ci życzę, oby ci się wiodło i twojej rodzinie
OdpowiedzUsuńściskam serdecznie Danka z wwy
Pochwalę się, choć nie wiem czy tu jeszcze zaglądasz... mam 4 koty :-)
OdpowiedzUsuńSuper! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńDzięki, będę odwiedzać:)