kiedy trzeba się zatrzymać.
odpocząć.
przemyśleć ostatnie trzy lata, ten darowany czas.
właśnie trzy lata temu obchodziłam nowe urodziny.
tegoroczne, potwornie upalne lato odbiło się na moim zdrowiu w sposób paskudny.
a ja tak kocham lato, normalne lato.
i lubię robić to, na co mam ochotę.
przecież ja już nic nie muszę....
szkoda, że na wiele spraw nie mam wpływu, choć bardzo bym chciała.
dzieją się, choć wolałabym mieć nad nimi kontrolę.
a skoro nic nie muszę,
i skoro nie mam ani chęci, ani siły,
to zawieszam pisanie bloga nie wiem na jak długo.
techniczne sprawy również miały wpływ na tę decyzję.
nie umiem zapanować nad blogerem, choć bardzo się starałam.
i już mi się nie chce.
liczę się z tym, ze jeśli wrócę,
mało kto będzie pamiętał, że byłam.
koty mają się bardzo dobrze a nawet powiedziałabym, że coraz lepiej.
więcej już ich nie będzie.
starsze kotki zostały wysterylizowane, młodsze jeszcze czekają.
to akurat wasza zasługa, kilku osób o wielkich sercach.
być może to było to, co miałam zrobić, wspólnie z pracusiem, gdy zamieszkaliśmy na wsi.
bez niego nic by mi się nie udało.
już nie jestem całkowicie sprawnym człowiekiem.
Szkoda, Ewus, ale skoro czujesz taka potrzebe...
OdpowiedzUsuńZdrowia! :)))
Acha, cos mi sie przypomnialo. Moze sprobuj skasowac kronike i wszystkie ciasteczka, czasem to pomaga na figle blogera. Jesli nie wiesz, co i jak, napisz, a zrobie posta w "ciocia dobra rada".
UsuńEwciu .....odpocznij, ja pamiętam i z pewnością będę pamiętała :)
OdpowiedzUsuńUściski :)
Buuuu....:(((
OdpowiedzUsuńZdrowia Ewo i zaglądaj czasami.Ja też mam jeszcze dobrą pamięć:)))
OdpowiedzUsuńOdpocznij i zaglądaj na swojego bloga i do nas...
OdpowiedzUsuńZdrowia życzę...
Zajrzyj tutaj
Kliknij tutaj i link się otworzy
Jej metody dotyczą naszego organizmu w każdej chorobie.
Może warto byś to zastosowała a poczujesz się lepiej.
Nasz organizm to fabryka chemiczna, ale dzisiejsze czasy ,stres, chemiczne jedzenie,
powodują ,że czujemy się źle niezależnie od choroby.
Serdeczności mnóstwo zasyłam :-)
mam nadzieję, że to minie, wszystkiego dobrego, trzymaj się
OdpowiedzUsuńbloger coś się sypie, coraz więcej osób na niego narzeka
szkoda Ewciu...
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki za pozytywne, przyszłe... pisanie...
będę sprawdzać... kiedy znowu zaistniejesz.. zresztą... mam nadzieję... że na FB Cię znajdę
buziaczki
Bardzo szkoda :(
OdpowiedzUsuńszkoda, że nie napisałas jakie to problemy, może udało by ci się pomóc.
OdpowiedzUsuńEwo, mam nadzieję,że jednak z blogowego życia całkiem nie znikniesz :)
Piękne kotki, buziaki :)
_(░(¯`:´¯)░)DZIEŃ DOBRY
OdpowiedzUsuń_(░(¯ `•.|/.•´¯)░)
(░(¯ `•.(█).•´¯)░░(¯`:´¯)░)
_(░(_.•´/|`•._)(¯ `•.|/.•´¯)░)
____(░(_.:._).░(¯ `•.(█).•´¯)░)
__(░(¯`:´¯)░░(_.•´/|`•._)░)
(░(¯ `•.|/.•´¯)░░(_.:._)░)
(░(¯ `•.(█).•´¯)░..
(░(_.•´/|`•._)░
___(░(_.:._)`` _
♥ ¯~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥ ~ ♥~
♥~♥POZDRAWIAM.
To nie prawda, że nikt nie będzie pamiętał....Jeśli tylko sami wciąż tu będziemy...
OdpowiedzUsuńPrzede wszystkim życzę Ci dużo zdrowia, spokoju i jak największej sprawności...
Serdecznie ściskam :)
Ewo, to zabrzmiało smutno bardzo. Nie uciekaj! Pobądź z nami chociaż na naszych blogach od czasu do czasu. Serdecznie Cię pozdrawiam i wiesz, gdzie mnie szukać, jakby co.:)
OdpowiedzUsuńDo Hany apelu się przyłączam Ewuniu wiesz że dla nas jesteś ważna.
OdpowiedzUsuńI też jestem.
Ewo, ja również czuję się słabo. Robię przerwy na blogu ale nie odchodzę, bo lubię ludzi, których odwiedzam na blogach. Jeżeli masz jakieś problemy z blogiem, pisz, pomożemy. Wracaj i nie zamykaj dla nas drzwi. Pozdrawiam najserdeczniej.
OdpowiedzUsuńSzkoda wielka że chcesz zniknąć z bloga. Ja na pewno nie zapomnę i apeluję o powrót choćby na wiosnę ;)
OdpowiedzUsuńŚciskam i przesyłam moc ciepłych i serdecznych myśli <3
szkoda zawsze jak ktos odchodzi... nawet jesli zamyka tylko te wirtualne drzwi... ale jest tez nadzieja, że powroci pewnego dnia :) i tego się trzymam. Powodzenia! :)
OdpowiedzUsuńmoże znów wrócisz, mam nadzieję! trzymaj się i nie dawaj się chorobom, jak poczujesz się lepiej ... my czekamy :)
OdpowiedzUsuńSZKODA! Taki cudny blog, mam nadzieję, ze wrócisz, serdeczne pozdrowienia, uściski i życzenia zdrowia i pogody ducha.
OdpowiedzUsuńNa pewno nie zapomnę o Tobie! Szkoda że zawieszasz swoją obecność... mam nadzieje że potrwa nie potrwa długo!
OdpowiedzUsuńCieszę się że podjęłaś mądrą decyzje w sprawie rozrodu kotów.
pozdrawiam
Będzie mi Ciebie brak. Pozdrawiam...wróć :)
OdpowiedzUsuńSzkoda,tak lubiłam tu zaglądać i czytać to,co napisałaś,dobrze,że zawieszasz,a nie likwidujesz,ja zostawiam Cię w ulubionych i będę czekać na powrót,pozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka i chęci do powrotu
OdpowiedzUsuńPani Ewo, będzie mi brakowało Pani pisania. Z niecierpliwością będę zaglądać do Pani i czekać na niespodziankę! Pozdrawiam bardzo serdecznie, Marzena
OdpowiedzUsuńWierzę, że jednak wrócisz, pozdrawiam, bedę czekac na Twój powrót :)
OdpowiedzUsuńEwo, co Ty wypisujesz?!!! Nie porzucaj tego, co zaczęłaś! Skąd będziemy wiedzieli, jak się mają Wasze koty???
OdpowiedzUsuńBuziaczki.
Ewciu, cały czas czekam, aż się odezwiesz.
UsuńBuziaczki.
Rozumiem Ciebie, ale żywie nadzieje , ze nie odejdziesz....
OdpowiedzUsuńPoczekam. Ty tymczasem ułóż sobie to, co jest do ułożenia. I bądź zdrowa!
OdpowiedzUsuńDziekuję ze mogłam do Ciebie zagladac i mam nadzieję ze wrócisz .
OdpowiedzUsuńZdrowia życze i spokojności w tej Mazurskiej Krainie .... z kotysiami bedzie Ci miło.
Pozdrawiam serdecznie... trzymaj się !!!!!
Poczekamy .......................................................................
Jaki smutek przebija przez Twój post. Ale jak jest taka potrzeba, no to trzeba. Smutno mi będzie bez Ciebi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Szkoda. Wielka szkoda.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zdrowia życzę.
Kociaki przeurocze. Tez mam od lutego jednego czarnuszka. Jest pieszczochem nad pieszczochy. Miło znów Cię spotkać. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWracaj szybko!
OdpowiedzUsuńEwuniu, zasmuciła mnie ta wiadomość. Mam nadzieję, że odpoczniesz, nabierzesz sił i powrócisz.. Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuńNie zawieszę, Ewuniu, bloga, co najwyżej w oknie nowe firanki. Za niecałe 3 miesiące kolejne urodziny i znów będę jak nowy. Odpocznij, jak najbardziej, lecz nie odchodź. Partir c'est mourir un peu...
OdpowiedzUsuńbuźki
Wracaj szybko Ewuniu, serdeczności posyłam i uściski :))
OdpowiedzUsuńTak pięknie napisałaś,czuję podobnie. I chociaz żal mi ,że ogłaszasz (mam nadzieję tylko)
OdpowiedzUsuńprzerwę,to rozumiem Cię i nie namawiam.Życzę Ci najserdeczniej zdrowia,jeśli ono będzie reszta przyjdzie sama.Wszystkiego dobrego!
CZEKAMY! JA TEZ MAM PRZERWĘ BLOGOWĄ NA RAZIE ODWIEDZAM ZNAJOMYCH ANI NA MYSL MI NIE PRZYSZLO ZOSTAWIĆ BLOGOWICZÓW ODPOCZYWAJ NABIERAJ SIL I WRACAJ TE RUDE KOCHAJĄCE SIE KOTY SĄ WSANIAŁE DO ZOBACZENIA POZDRAWIAM
OdpowiedzUsuńNie pisz ale chociaż jakiś obrazek zamieść dla odnowienia kontaktu. Nie rezygnuj z pisania, proszę. Pozdrawiam pięknie.
OdpowiedzUsuń♥•(¯`♥´¯)DZIEŃ
OdpowiedzUsuń(¯`•´¯)♥•´DOBRY
•♥.,.•´WITAM
ڿڰۣ¸♥ CIEPLUTKO
Dzień jest szary
i ponury.
Zamiast słońca
Smutne chmury.
Mimo wszystko życzę
------------- udanego dnia:)
Zdrówka życzę i powrotu :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo mi przykro :(...
OdpowiedzUsuńW Twoim poście są nuty goryczy..., szkoda, że tak się stało :(...
Pozdrawiam Cię bardzo, bardzo ciepło i będę zaglądać, czy wróciłaś :), a Ciebie zapraszam też nieodmiennie do siebie.
Zaglądam :), przesyłam ciepłe pozdrowienia!
UsuńJewka donoszę , że zima za pasem , liście opadły i trzeba się okopać do snu zimowego
OdpowiedzUsuńmacham wieczorowo - Gryzmo do Jewki
Bardzo tęsknię już za Panią.Buziaki,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńGreat post. Beautiful kittens. :)
OdpowiedzUsuń