bez komentarza.....
o nas, o mnie...
w mazurskiej krainie mieszkam od grudnia 2011 roku. przyjechałam tu z warszawy. oboje mieliśmy dość miasta. potrzebowaliśmy odpoczynku po pracowitym życiu... nie sądziłam, że tak pokocham ten skrawek polski...
jest piękny jak marzenie....
jest piękny jak marzenie....
witam:)
moi mili....
od zawsze, czyli odkąd wiele lat temu założyłam bloga - nie używam dużych liter. ani w nazwach, ani w imionach czy nazwiskach. ci, co mnie znają od lat - wiedzą o tym. tych, z którymi się dopiero poznajemy - po prostu uprzedzam.
to nie brak szacunku, to sposób pisania:)
.....................
i jeszcze:
nie komentuję wpisów anonimowych, tylko je kasuję.
kultura nakazuje, żeby się przedstawić w jakiś sposób.
przecież nie jest trudno wpisać imię lub nick.
od zawsze, czyli odkąd wiele lat temu założyłam bloga - nie używam dużych liter. ani w nazwach, ani w imionach czy nazwiskach. ci, co mnie znają od lat - wiedzą o tym. tych, z którymi się dopiero poznajemy - po prostu uprzedzam.
to nie brak szacunku, to sposób pisania:)
.....................
i jeszcze:
nie komentuję wpisów anonimowych, tylko je kasuję.
kultura nakazuje, żeby się przedstawić w jakiś sposób.
przecież nie jest trudno wpisać imię lub nick.
Na mróz taki czysty, czy co???
OdpowiedzUsuńtaki był tylko chwilę. teraz chmury nisko wiszą i pada.
OdpowiedzUsuńO rany! Ja z tego swojego parteru malo co swiata widze, a nieba to juz w ogole. Zreszta u nas ciagle zachmurzenie i deszcz. I zimno. Co za maj paskudny! Mam tylko nadzieje, ze po Zosce sie ociepli i wroci pogoda.
OdpowiedzUsuńNo jak jest pełnia to ja nie śpię bo coś od dawna mój organizm reaguje.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŁadna pełnia, ale u nas chmury i chmury :-(
OdpowiedzUsuńI leje i leje :-(
Wczoraj wracając z działki widziałam i może trochę napięcie opadnie bo jak na razie to rozsadza wręcz nerwy. A księżyc pięknie się prezentuje na Twoich zdjęciach.
OdpowiedzUsuńTak pełnia działa i na mnie,nie mogę wtedy spać,ale bardzo lubię podziwiać taki okrąglutki księżyc i pewnie o to chodzi.Fajne fotki.
OdpowiedzUsuńTen ksiezyc przez Ciebie tak mistrzowsko sfotografowany, obudzil mnie nad ranem o trzeciej, swiecil mi prosto w twarz. sciskam swedecznie
OdpowiedzUsuńAż dech zapiera!
OdpowiedzUsuńWydaje sie jakgdyby byl blizej ziemi:))
OdpowiedzUsuńGdzieś Ty taką pełnię złapała? :) Śliczna...
OdpowiedzUsuńU nas leje już czwarty dzień...
Często oglądam Księżyc z okna i czasami fotografuję. Wieczorem akurat jest nad blokami osiedla. Ostatnia fotografia bardzo ciekawa z tymi plamkami ciemniejszymi. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOstatnio niebo w nocy jest u mnie zachmurzone i przegapiłam pełnię księżyca. Za to w dzień już trzy razy widziałam tęczę, w tym jedną podwójną.
OdpowiedzUsuńSerdeczności.
księżyc chyba zawsze miał w sobie jakąś magię....
OdpowiedzUsuń