w tym roku w moich okolicach zażółciły się mlecze.
w ilościach przeogromnych!
zobaczcie sami
wdrapywałam się na górkę, żeby złapać sarenkę na gorącym uczynku pożywiania się mleczem, ale dała dyla!
piękne te mlecze i nawet w ogrodzie pozwalam im kwitnąć. niech tam!
mało mnie będzie w nadchodzącym tygodniu, bo dzieci mi się zjechały.
a koci ciąg dalszy będzie....
miłego dłuuuugiego weekendu:)
ile mleczy... toż to normalnie króliczy raj! Fotografie mogły by być inspiracją dla malarzy.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
W tym roku i u nas wielki urodzaj mniszka. Teraz jest tak pol na pol, kwiatki i dmuchawce.
OdpowiedzUsuńBaw sie dobrze, Ewus, z rodzina i dbaj o przychowek koci :)))
U mnie w parku też tak jest. Cudny to mleczowy czas! :)
OdpowiedzUsuńEwuś - kadr z sarenką też fajowy.
OdpowiedzUsuńACH TEN SŁODKI MAJ ... NO PRAWIE maj.
Bawcie się dobrze. Do nas też przyjeżdżają dzieciaki.
Buziole
Widoki cudne... U nas też mnóstwo mleczy, ale nie tyle! Niesamowity widok, uwielbiam połączenie żółci z zielenią, zwłaszcza te w naturze...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Wow jakie piękne mleczowe łąki :-)
OdpowiedzUsuńTo i u mnie pewno zakwitły w końcu. W mieście już przekwitają. Myślałam, że mówisz o żółtaczce, tfu na psa urok.........
OdpowiedzUsuńMasz wokół domu złoty raj, wszystko się żółci. Lubię oglądać kwitnące pola przez okno samochodu. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńJakie piękne!!! Ja też w tym roku mleczom pozwoliłam :)... Niech jest trochę słońca na trawie :D.
OdpowiedzUsuńWiesz, Ewo, że nie lubię tego żółtego zielska, które zagłusza trawę. Wczoraj mąż przez dwie godziny wyciągał z naszych trawników mlecz razem z korzeniami. Na moją prośbę sąsiad skosił swoje mlecze, ale wystarczą dwa dni, aby znowu odrosły i zakwitły.
OdpowiedzUsuńSarenka rozkoszna.
Pozdrawiam wiosennie.
Są tacy, co potrafią zrobić nalewkę i marmoladkę z mniszka mnie niestety kręcą w nosie przekwitnięte kwiaty..bo już fruwają:) Jak mama kocia,czekam na cd :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam mlecze i daję im kwitnąć w ogrodzie :-) Pozdrawiam Ewo :-)
OdpowiedzUsuńW odróżnieniu od Ani (Ona to świetnie wie), mlecze uwielbiam! Ich zaokienna żółtość cieszy moje oczy :)
OdpowiedzUsuńJa też je lubie, uwazam, że są bardzo ładne! Koty wspaniałe, to moje życie :)))
OdpowiedzUsuńSą mlecze, jest wiosna!
OdpowiedzUsuńMniszek lekarski kwitnie w zastraszających ilościach, może to znak że wszyscy tego leku potrzebujemy?Serdeczności!
OdpowiedzUsuńWpadłam życzyć miłego i fantastycznego majowego weekendu pozdrawiam-uwielbiam mlecze
OdpowiedzUsuń