Suwaczek z babyboom.pl

o nas, o mnie...

w mazurskiej krainie mieszkam od grudnia 2011 roku. przyjechałam tu z warszawy. oboje mieliśmy dość miasta. potrzebowaliśmy odpoczynku po pracowitym życiu... nie sądziłam, że tak pokocham ten skrawek polski...
jest piękny jak marzenie....


witam:)

moi mili....
od zawsze, czyli odkąd wiele lat temu założyłam bloga - nie używam dużych liter. ani w nazwach, ani w imionach czy nazwiskach. ci, co mnie znają od lat - wiedzą o tym. tych, z którymi się dopiero poznajemy - po prostu uprzedzam.
to nie brak szacunku, to sposób pisania:)

.....................
i jeszcze:
nie komentuję wpisów anonimowych, tylko je kasuję.
kultura nakazuje, żeby się przedstawić w jakiś sposób.
przecież nie jest trudno wpisać imię lub nick.

a to wy...

paczę na was.....

paczę na was.....

poniedziałek, 10 grudnia 2012

randka... ciag dalszy....


wejdź mała, nie krępuj się.


dasz pyszczka?


wiecie co? fajna z niej laska, tylko trochę nieśmiała...


ps. dopisek z 11 grudnia: rozpirzyla mi sie polska czcionka w laptopie. nie moge uzywac polskich liter, bo mi wskakuja w srodek innych wyrazow.
i bede pisala malo zrozumiale.
przepraszam:(

53 komentarze:

  1. I co się dziwić,
    taki przystojniacha zaprasza
    to i dziewczyna nieśmiała :-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zwłaszcza, że róznica wieku duża. ona taka młodziutka.....

      Usuń
  2. Ale świetna scenka, Ewo, ty rozumiesz koty :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mam nadzieję, że czasem rozumiem. dopiero je poznaję i nie zawsze wiem dlaczego sie biją i o co:)

      Usuń
  3. A Twój kocio bez ogonka? Czy mi po tym wieczornym haftowaniu wzrok szwankuje?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj chyba szwankuje. on swoim ogonem ciężkie krzesło przestawia kiedy pod nim przechodzi.

      Usuń
    2. Ha, ha ślepa komenda ze mnie, ale widocznie zlał się z futerkiem:)

      Usuń
    3. dokładnie. ogon wyprostowany i nie widać go:)

      Usuń
  4. Widać od razu, że kot wie czego chce i wali prosto z mostu :))
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a co będzie owijał w bawełnę....

      Usuń
    2. No i dobrze, niech "damy" wiedzą jaki to z niego amant :)
      Cieplutko pozdrawiam.

      Usuń
    3. hihihihi, takie z nich damy, jaki z niego amant! uściski:)

      Usuń
  5. Jednym słowem panowie powinni tak zapraszać. To prawda, kot wie czego chce.
    Uściski Ewo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czy on wie? stary jest i pewnie dlatego taki gentelman z niego:)

      Usuń
  6. Następnym razem na pewno wejdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. możliwe, że nieśmiałość jej kiedyś minie:)

    OdpowiedzUsuń
  8. To tak jak ja , nie wiem dlaczego na Onecie nie da się prowadzić bloga, jeszcze do tego mój mail zablokowany i nie mogę zlikwidować jednego z nich pamiętnik Alinki, ten blog zostanie choć z niego nie korzystam. Ewcia wydaje mi sie że nie ma już kodu próbowałam zlikwidować , napisz co robie nie tak

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. już wszystko jest w porządku. a czemu masz maila zablokowanego? kodu nie ma:)

      Usuń
  9. I co? Nie dała pyszczka? Może woli jaśniejszych?
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dala pyszczka i uciekla. niesmiala....

      Usuń
    2. A może ona jest po prostu kokietką?
      Co do zamiany liter na klawiaturze, może pomoże jednoczesne naciśnięcie klawiszy CTRL + SHIFT.
      Czasami też tak mi się zdarza.
      Gorąco pozdrawiam.

      Usuń
    3. anno, owszem, pomaga, ale na krótko. teraz jest dobrze. serdeczności:)

      Usuń
  10. nie wiem co sie stało się się zablokowało , nie mam jak odzyskać hasła do maila, a przecież nie zapominałam hasła. miłego wieczoru

    OdpowiedzUsuń
  11. oj ja tak mialam na onecie, ale nie z haslem do bloga. maila do dzis nie odzyskalam....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wróciłam popatrzeć na randkowiczów, miłego wieczoru

      Usuń
    2. spokojnej nocy, mało dziś byłam. usciski:)

      Usuń
  12. Pieknie Twoj kot sie zachowal!
    Serdecznosci
    Judith

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. staral sie, jak to kot...serdecznosci i zdrowia, judith

      Usuń
  13. Twój kot ma takie same oczy ,jak mój!!Czyli piękne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja myślę, że czarne koty maja najpiekniejsze oczy....

      Usuń
  14. Nieśmiałość nie zawsze jest zalecana.Taki piękny kotek a tylko raz pyszczka dostał? Stanowczo za mało. Serdeczności Ewo.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to prawda. ale foczunia uznala, ze na pierwszej randce tyle wystarczy. usciski:)

      Usuń
  15. Masz problem z polskimi czcionkami w określonej aplikacji czy globalnie? Jak globalnie może zerknij na ustawienia regionalne? A czy przypadkiem nie zmieniałaś niechcący układu klawiatury?

    Koty jak zwykle urocze.

    OdpowiedzUsuń
  16. w ustawieniach regionalnych chyba wszystko w porządku, jest tam język polski. i, o widzisz, teraz piszę dobrze a za chwilę zacznie mi się wszystko kitrać. wystarczy, że kilka razy napiszę ę,ą ( już znowu się paskudzi). szukałam w google, ale te rady nie skutkują, albo na krótko.
    koty zawsze są urocze...
    właściwie, to tylko na blogach mam ten problem chyba.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem się krzaczy jak naciśniesz jednocześnie klawisze CRTL+SHIFT, co można zrobić bezwiednie. Ponowne naciśnięcie kombinacji powinno pomóc.

      Usuń
    2. no właśnie....chyba zbyt często tę kombinację stosowałam. o, widzisz? w tej chwili jest dobrze.

      Usuń
    3. Ja też miałam takie kłopoty. Przez to na przykład w Wordzie się zmieniają literki. Ja się o tym dowiedziałam na zajęciach od jednego studenta. A najgorsze, że szybko pisząc nawet nie wiesz kiedy to naciśniesz.

      Usuń
  17. czyli po raz kolejny okazuje się, że pośpiech nie jest wskazany przy pisaniu.

    OdpowiedzUsuń
  18. Takiemu przystojniakowi, Ewuniu, to chyba żadna się nie oprze!
    buzineczki

    OdpowiedzUsuń
  19. w młodości - być może, teraz to już dziadek....uściski

    OdpowiedzUsuń
  20. Czarny przystojniak z niego, zupełnie jak z mojego

    OdpowiedzUsuń
  21. Ale fajne koteczki i własne podwórko mają :-)))

    OdpowiedzUsuń
  22. Niesmialosc dodaje jej tylko uroku. :))

    OdpowiedzUsuń
  23. Takiemu kocurowi to nic, tylko pyszczka :))

    OdpowiedzUsuń
  24. Podobają mi się Twoje koty. I cały blog:)

    OdpowiedzUsuń
  25. dopiero dziś dostałam Twój link. Dziękuję:-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetna historyjka :D
    Ładne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń

miło mi powitać na moim blogu każdego kto czyta i ogląda to co piszę, i fotografuję.